Skoro na rynku ukazał się nowy zin Łapińskiego, znaczy że Marcin w ostatnim roku poobcował trochę z nowinkami SF, które posłużyły mu do zmajstrowania nowej, satyryczno-niezalowej historii.
Skoro na rynku ukazał się nowy zin Łapińskiego, znaczy że Marcin w ostatnim roku poobcował trochę z nowinkami SF, które posłużyły mu do zmajstrowania nowej, satyryczno-niezalowej historii.
Ostatnimi czasy obrodziło nowymi tytułami superhero w polskim wydaniu. Od parodii po próby świeżego spojrzenia na gatunek. Twórcy Karmiciela celują w klimaty wczesnego Image. I robią to na tyle sugestywnie, że tytuł ma chyba największy potencjał komercyjny w swojej działce.
God save the Queen! Tak w 1977 roku wydarł się do mikrofonu Johnny Rotten. Po lekturze Frankenrockera chce się krzyknąć "Punk save the world!".
Dziś na tapecie nieco starszy tytuł, ale dopiero niedawno wpadł mi w łapki. Piszę o nim, gdyż muszę dać upust emocjom - dawno żaden komiks mnie tak nie zirytował. Będą spoilery!
Pewnie to już powszechnie znany fakt - Edytę Kranc wcześniej mogliśmy poznać jako Edytę Bystroń. A oto jej najnowszy zin. I podobnie jak wcześniejsze tytuły artystki, tak i ten porusza temat, z którym wolelibyśmy się za często nie spotykać osobiście.
Kilka dni temu w Watykanie zebrało się zgromadzenie kardynałów, które już w drugim dniu obrad wybrało następcę papieża Franciszka. Więc aż się prosi by zawiesić na blogu tekst z konklawe w tytule.
W 1957 roku Zbigniew Nienacki opublikował powieść Uroczysko, o przygodach pewnego studenta lubującego się w historycznych zagadkach. Wiele lat później, gdy autor stał się powszechnie znany dzięki cyklowi o Panu Samochodziku, ową powieść, jak i dwie kolejne (Skarb Atanaryka oraz Pozwolenie na przywóz lwa) postanowiono "ukanonizować" i potraktować jako prequel przygód TEGO pana Tomasza, historyka sztuki. A piszę to dlatego, żeby uczulić na fakt, że w komiksowej adaptacji zabrakło choćby słynnego pojazdu, którym poruszał się rzeczony historyk.
Piotr Marzec był w 2024 na ustach komiksowego świata z okazji wydania swojego nowego dzieła, tłuściutkiej Smoły. Ale to nie jedyna rzecz, która wyszła w minionym roku sygnowana jego nazwiskiem.
Cudowni to opowieść dziejąca się w świecie gry planszowej MidGuard. Czy jest zrozumiała dla kogoś, kto nie miał wcześniej do czynienia z tym systemem? Tak, ale...
Jeśli ktoś odczuwa niedosyt przygodowych space oper z przymrużeniem oka, to Maciej Gapiński oferuje to wszystko w hurtowych dawkach!
Trzeci zeszyt oferuje podobny zestaw co dwa pierwsze - miks fantastyki i teen dramy. Z akcentem na to drugie.
Myśląc o karpackich zbójach od razu w głowie mamy romantyczny obraz Janosika spopularyzowany przez serial Jerzego Passendorfera. Twórcy Zbójników pokazują mroczniejszy obraz towarzystw zbójnickich, aczkolwiek wciąż w pozytywnym świetle.
Well, Owen zaczyna przypominać stereotypową Z-tkę. Uroczy, ciamajdowaty i większą część roboty odwalają za niego inni :) Spoilers warning!
Łukasz trochę przeciągnął oczekiwania na finał Kodu. Ale oto jest, grubiutki jak część druga i z dość sugestywną okładką. Czy Bałut dowiózł do końca i dostarczył satysfakcjonujące zakończenie? Tak, choć trochę się irytowałem po drodze (możliwe drobne spoilery).
Skoro na rynku ukazał się nowy zin Łapińskiego, znaczy że Marcin w ostatnim roku poobcował trochę z nowinkami SF, które posłużyły mu do zmaj...