Twórca Beskid Botów w swym nowym komiksie, pod płaszczykiem humorystycznej opowieści, próbuje przemycić kilka poważniejszych kwestii, takich jak siła przyjaźni czy przemijanie.
Spoilery poniżej.
W poprzednim tomie można było odnieść wrażenie, że Jakub przymierza się do przeskoczenia rekina (tak, piję do krasnoludków). W tym zeszycie Topor zastosował podobny patent, a jednak czwartą odsłonę mam ochotę umieścić tuż obok pierwszego, najlepszego wolumenu. No to pospoilerojuwszy!
Pod prastarą gruszą żyje sobie ród Gruszkowców - magiczny lud, cechujący się specyficznym kształtem głów. A więc mamy do czynienia z lekturą dla najmłodszych czytelników? Nie do końca. Może więc to jakaś satyra pełna odniesień do współczesności? Trochę tak, ale...!
Wszystko zaczęło się od serialu internetowego wyprodukowanego przez Crunch Dog. Bardzo dobrego, z kapitalnym czwartym epizodem. Na szczęście dla nas, Bartosz Minkiewicz jest na wskroś przesiąknięty tuszem i szybko stworzył trzy nowe historie, które zapakował w pozłacaną okładkę i rzucił na rynek jako comic exclusive.
Wiem, że to spoiler, ale muszę wyrzucić to z siebie. Bardzo się cieszę, że glonojad zakupiony przez Kamila przetrwał podróż i wylądował bezpiecznie w akwarium!!!11
Wygląda na to, że z wydawnictwem Bazgrolle będzie jak z pożegnalną trasą koncertową Scorpions. Niby definitywny koniec a co roku nowości!
W nawiązaniu do poprzedniej recenzji: Dziadostwo #2 dostarczyło mi zgoła odmiennych doznań niż w przypadku Ołtsajderów - robionym 'na kolanie' rysunkom towarzyszyła historia, którą chciało się czytać.
W niewielkim stopniu ogarniam pokaźną bibliografię Łukasza Kowalczuka. O istnieniu tego komiksu nie miałem pojęcia, ale dzięki tej akcji, wszedłem w posiadanie jednego egzemplarza i przy okazji dołożyłem swoje kilka groszy dla walczącej Ukrainy.
Planujesz studiować architekturę? Te quasi-komiksy są dla ciebie, by zaznajomić cię z każdym meandrem przyszłego zawodu. Masz już uprawnienia? Możesz porównać doświadczenia! Pozostali otrzymają pokaźną dawkę absurdalno-cynicznego, inteligentnego humoru.
Jakub Topor w swoim najnowszym komiksie robi to, co wychodzi mu najlepiej - w krzywym zwierciadle przedstawia wady i przywary współczesnego społeczeństwa.
Pierwsza myśl: oto przykładny uczeń Andrzeja Mleczki. Ale im dłużej spędzam czas z tym komiksem, tym widzę coraz więcej różnic.
Ostatnio znów zrobił się szum wokół Rycerza Janka, więc do dobry powód przypomnieć sobie krótką historyjkę, która znalazła się w antologii Profanum a którą Kultura Gniewu wydała rok temu na Dzień Darmowego Komiksu i wznowiła na 32 MFKiG.
Naczelny komiksowy turpista wraca z kolejną odsłoną historyjek o rodakach. Tym razem zmienia optykę i rysuje nasz obraz powszedni oczami i zmysłami naszych zwierzęcych pupilków.
Są ludzie, którzy są tak zarobieni, że nie umieją odpoczywać na urlopie. Dotyczy to również mitycznych istot.