To dla mnie trochę stresująca sytuacja. Mateusz Smoter podrzucił link do cyfrowej wersji tej pozycji z pytaniem, czy mógłbym skrobnąć coś o niej skrobnąć. Już od jakiegoś czasu posiadam egzemplarz papierowy, ale... nigdy nie planowałem wpisu, gdyż nie jestem kompetentny wypowiadać się na temat historii polskiego komiksu. Ale spróbuję; może nikt mnie nie pożre z tego powodu.