Przed rozbudowanymi powieściami Ta małpa poszła do nieba i Poczwarkach, Gosia Kulik przygotowała coś zupełnie odmiennego - skromniutki, pozbawiony dialogów zin, któremu bliżej do artbooka.
Przed rozbudowanymi powieściami Ta małpa poszła do nieba i Poczwarkach, Gosia Kulik przygotowała coś zupełnie odmiennego - skromniutki, pozbawiony dialogów zin, któremu bliżej do artbooka.
Są ludzie, którzy są tak zarobieni, że nie umieją odpoczywać na urlopie. Dotyczy to również mitycznych istot.