Bakcyl to taki Postapoland Bartosza Zaskórskiego w wersji light. Mikro light.
Dziś na tapecie nieco starszy tytuł, ale dopiero niedawno wpadł mi w łapki. Piszę o nim, gdyż muszę dać upust emocjom - dawno żaden komiks mnie tak nie zirytował. Będą spoilery!
Pewnie to już powszechnie znany fakt - Edytę Kranc wcześniej mogliśmy poznać jako Edytę Bystroń. A oto jej najnowszy zin. I podobnie jak wcześniejsze tytuły artystki, tak i ten porusza temat, z którym wolelibyśmy się za często nie spotykać osobiście.
Własna twarz. Nasza wizytówka w wyidealizowanym przez mass media świecie. Edyta Bystroń w najnowszym zinie z chirurgiczną precyzją przestawia malujące się na niej ślady czasu.
Skoro swój pierwszy zin nazwało się 'Mój pierwszy zin' to tym samym dało się cichą obietnicę stworzenia kolejnych. I tak po trzech latach na "półki sklepowe" wjechał drugi.
Wygląda na to, że na przełomie 2023/2024 drukarnię opuścił pewien zinek, który ma szansę wylądować wysoko w rankingach na najlepszą okładkę.
Są ludzie, którzy są tak zarobieni, że nie umieją odpoczywać na urlopie. Dotyczy to również mitycznych istot.