poniedziałek, 28 lipca 2025

Put i Pet: Przerwana wyprawa (scenariusz i rysunki: Wojciech Olszówka, wydawnictwo EduArtMedia, 2025)


Pamiętacie sytuację sprzed czterech lat, kiedy to Kultura Gniewu wydała tytuł, który przeleżał w szufladzie trzydzieści lat? To dziś gościem bloga będzie inny komiks, który również został wyciągnięty z niebytu po dwóch dekadach.

Wojciech Olszówka na rynku komiksowym działa od 2009 roku. Ma na koncie kilka tytułów rozsianych głównie po antologiach, ale przede wszystkim dał się poznać jako artysta hołdujący stylowi Janusza Christy. Jego najświeższa praca znalazła się w Wydaniu Urodzinowym Kajka i Kokosza: Szkoła latania. W maju tego roku w sklepie internetowym AleKreska.pl (stają za nim ludzie z Gdańskich Spotkań Komiksowych oraz Fundacji Kreska im. Janusza Christy) pojawiło się skromne wydawnictwo z okładką kojarzącą się z Kajkiem i Kokiem. Opis na stronie brzmi prawie-że-sensacyjnie: "Jest to komiks który przeleżał w szufladzie ponad dwadzieścia lat, został poprawiony oraz zmieniony tekstowo i w niektórych przypadkach artystycznie.". Wydawca umie podgrzać atmosferę, gdyż obiecuje, że powody dla których tytuł tak długo się kisił, zostaną zdradzone w zeszycie drugim. A co oferuje zeszyt pierwszy?

Głównie uczucie deja vu. Bohaterami są dwaj marynarze z parowca "Kotwica". Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, więc członkom załogi przysługują dwa tygodnie urlopu na lądzie. Put i Pet postanawiają spędzić wolny czas jak najdalej od morza, czyli w górach! Niestety podczas podróży ich auto łapie gumę. Szukając pomocy, trafiają na samotną chatę ukrytą wśród zaśnieżonego lasu. Ładują się do wewnątrz, a w środku... bandyci i dama w opałach!

Skojarzenia z Kajkiem i Kokiem, albo Guckiem i Rochem - ewidentne. Put i Pet działają na podobnych kontrastach - jeden bardziej rozważny, drugi najpierw robi, potem myśli. Niestety - nie są tak charyzmatyczni jak postacie, na których zostali wzorowani. Chyba nawet zauważył to sam autor, gdyż ich wygląd wyraźnie się zmienia w drugiej części opowieści. Na początku wyglądają jak bracia bliźniacy, tylko różnica w ubiorze pozwala nazwać po imieniu właściwe osoby. Im dalej w fabułę, tym bardziej 'kajtkokowacieją' mocniej upodabniając się graficznie do oryginałów (patrz okładka). Mogę w tym miejscu zgadywać, że to był jeden z powodów, dlaczego tytuł nie został wydany w czasie, w którym powstał.

[Doczytałem, jak próbowałem (nieskutecznie) szperać za przykładowymi stronami ze środka. Wojtek zaczął tworzyć komiks ponad 15 lat temu, potem zarzucił temat i wrócił do niego niedawno, kończąc go już w swoim obecnym stylu rysowania.]

Fabularnie to nie jest za dobra rzecz. Mimo, iż tytuł to technicznie opowieść sensacyjno-kryminalna, jest jednak skierowana głównie do młodszego czytelnika. Sposób konstruowania akcji jest staroświecki; w dodatku który mocno się zestarzał - fabuła pchana do przodu z gracją hipopotama, niesamowite zbiegi okoliczności, niezrozumiałe skróty fabularne oraz pozbawione finezji gagi. To niestety nie poziom Londyńskiego kryminału, czy Tajemniczego rejsu. Można bez problemu w Przerwanej wyprawie wyczuć ducha przygody w stylu Pana Samochodzika Nienackiego, jednak scenariuszowi brakuje hm... gracji?

Pod względem graficznym Olszówka gęsto i często inspiruje się Christą. Choć w tym przypadku, jego "sensacyjnym" segmentem twórczości. Wojciech stara się zachowywać realizm kreśląc postacie i współczesny świat przedstawiony. Rzadko kiedy doświadczymy slapstickowej dynamiki, bohaterowie - mimo wyraźnego karykaturalnego sznytu trzymają się prawideł fizyczno- anatomicznych. To, co zwraca uwagę, to format wydania. Komiks jest formatu B5, ale komiks w środku jest w orientacji poziomej - przy rozłożeniu kartek otrzymujemy jakby stronę w formacie A4. A czarno-biała kreska Olszówki wydrukowana na szarym, offestowym (?) papierze nadaje całości przyjemnego oldschoolowego wyglądu. 

Przerwana wyprawa jest dziełem swoich czasów. Która niespecjalnie dobrze się zestarzała. Czytelnicy wychowani na klasycznym Chriście podczas lektury mogą odczuć przyjemne motylki w żołądku, badacze komiksu polskiego ucieszą się z kolejnego archiwalnego znaleziska, natomiast komiksiarze bardziej odporni na ubiegłowieczną nostalgię pozostaną raczej przy Nowych Przygodach Kajko i Kokosza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Put i Pet: Przerwana wyprawa (scenariusz i rysunki: Wojciech Olszówka, wydawnictwo EduArtMedia, 2025)

Pamiętacie sytuację sprzed czterech lat, kiedy to Kultura Gniewu wydała tytuł , który przeleżał w szufladzie trzydzieści lat? To dziś goście...