piątek, 21 listopada 2025

Cogodzinki (scenariusz i rysunki: Agnieszka "Agiss Yo" Czachór, wydawnictwo własne, 2025)


Właściwie każdy kojarzy czym jest Inktober bądź 24 hours comic day. A wiecie, na czym polega Hourlies?

Ja nie wiedziałem. Dowiedziałem się o tym właśnie z Cogodzinek. Otóż co rok na początku lutego można wziąć udział w akcji, w której od przebudzenia aż do zaśnięcia co godzinę robi się szybki komiksik portretujący co się przez ten czas wydarzyło. Stąd też (świetny!) tytuł zinka. Wiadomo, żeby event miał sens, owe komiksy muszą być błyskawiczne, by ich tworzenie nie zabierało zbyt dużo z życia. Uprzedzam - miłośnicy twórczości Agiss Yo muszą przełknąć gorzką pigułkę; w Cogodzinkach nie znajdziemy wyrafinowanej kreski znanej z Fary. Tu rządzi szast-prast -  prawie że rachityczny, karykaturalny szkic, przypominający bardziej demo komiksu niż pełnoprawny tytuł.

W zinie Czachór zebrała swoje cztery hourlies z lat 2022-2025. Fajnie przeczytać je ciągiem, dzięki czemu widać zmianę zaangażowania autorki w wydarzenie. W pierwszym roku z rysunków bije radość i energia tworzenia. Mimo, iż tego dnia nic specjalnego się nie wydarzyło, Agnieszka potrafiła daną godzinę fajnie spuentować bądź przedstawić z nietypowej perspektywy. W 2023 widać już pewną blokadę twórczą, która często pojawia się jak jest jakiś deadline czy obowiązek do odhacenia. Agiss cały czas jest świadoma, że oto wybiła godzina, gdzie trzeba machnąć stronę, a w głowie pojawia się... pustka. I imperatyw na zrobienie czegoś niesztampowego, byle tylko mieć materiał na kolejną cogodzinkę. Dwa kolejne hourlies to już wyraźne próby wypracowania złotego środka - wyznaczenie sobie reżimu twórczego (muszę stworzyć coś atrakcyjnego dla potencjalnego czytelnika)1 z jednoczesnym zachowaniem naturalności i autentyczności. Skwituję tylko, że odłożyłem zinek ze smutkiem, że to już koniec. Znaczy - udało się!

Po prawdzie -  Cogodzinki trzeba czytać bez 'krytycznego spojrzenia na całość'. Wówczas bez problemu można dać się uwieść dowcipowi Agnieszki. Wszechobecny humor, kolosalne skakania z tematu na temat, zwykłe skrawki życia przedstawione w niebanalny sposób, dialog ze samym sobą, drobne burzenia czwartej ściany - to rzecz, która wprawia w dobry nastrój. Oraz motywuje by może samemu spróbować wziąć w tym udział w przyszłym roku.  

p.s. bonusowe hourlies jest doskonałe!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cogodzinki (scenariusz i rysunki: Agnieszka "Agiss Yo" Czachór, wydawnictwo własne, 2025)

Właściwie każdy kojarzy czym jest Inktober bądź 24 hours comic day. A wiecie, na czym polega Hourlies?