niedziela, 7 marca 2021

Byli z nami od zawsze (scenariusz: Piotr Szulc, rysunki: Jakub Babczyński, wydawnictwo: własne, 2019)




Nie znam dwóch poprzednich części serii, wrzucając ten tytuł do koszyka w Gildii nie wiedziałem nawet, że są takie, skusiły mnie te dwa poglądowe zdjęcia na rysunki.

Cóż, komiks ma 16 stron, ale twórcom udało się w tak krótkim "czasie" pokazać kawałek swego stworzonego świata, pokazać tajemnicę, konflikt między bohaterami i jednocześnie dać rozwiązanie tajemnicy. Wiadomo - nie ma miejsca na kto wie jak rozbudowaną fabułę i twist fabularny - rzecz jest mocno oniryczna, miejscami surrealistyczna, co w połączeniu z groteskowym przedstawieniem postaci, robi lekkiego 'mindfucka' i chce się natychmiast dorwać wyprzedane pozostałe rzeczy z cyklu. Kreska Babczyńskiego lekka, puszysta jak serek Almette - podobnie jak sposób operowania kadrami - mało miejsca, dużo treści. Fajne, zinowe wydawnictwo, mające kilka cech wspólnych z komiksami Skutnika.

Recenzja pierwotnie umieszczona na grupie Komiksy bez granic.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Stan bloga po PFSK'24

Trzeci rok z rzędu pojechałem na Poznański Festiwal Sztuki Komiksowej. Trochę na wariackich papierach. W mieszkaniu bajzel po niedawnym remo...