Trochę prywaty - jak co roku, w grudniu na dwa dni rzeszowski WDK zamienia się w kameralny przyczółek miłośników komiksu. Program można znaleźć w tym poście.
A czemu właśnie o nim piszę? Gdyż zostałem poproszony o prowadzenie aż dwóch paneli. Jak bardzo to jest nierozważny pomysł Jarka Ejsymonta, niech dowodem będą te dwa nagrania z Drugiego Sanockiego Dnia Komiksu, gdzie zadebiutowałem jako chairman. Bardzo drętwy chairman. Ale gdzieś w końcu trzeba nabierać scenicznej ogłady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz