czwartek, 19 października 2023

Kotek i Kot #3: Prohibicja (scenariusz: Przemysław Pawlak, rysunki: Laura Fornalik, Jakub Krzyżosiak, wydawnictwo Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy w Gostyniu, 2023)


Kolejny rok, kolejna edycja Festiwalu Kryminału Retro Kryminalny Magiel w Gostyniu, kolejny zeszycik Kotki i Kota stworzony na potrzeby tej imprezy.

I podobnie jak w dwóch wcześniejszych odsłonach, Przemysław Pawlak musiał zmieścić się z historią na ośmiu stronach. Tym razem powierzył bohaterom zadanie o znacznie większym kalibrze - rozbicie gangu produkującego lewy alkohol podczas panującej w mieście prohibicji. Finalnie zeszyt wyszedł dość mroczny. Na pierwszych stronach zostały skrótowo ukazane skutki, jakie wywołał powszechny alkoholizm wśród mieszkańców międzywojennego Gostynia, a sam finał historii oparto na sporej dawce brutalności, takiej niespodziewanej po łatce 'retro'.

Nie muszę dodawać, że scenariusz jest dość pretekstowy i oparty na tym samym szkielecie, co dwie poprzednie części: rozwiązania sprawy podejmuje się Katharina Kätzchen, po czym przekazuje śledztwo swemu towarzyszowi, Wilhelmowi Katze. Zbieranie dowodów następuje błyskawicznie (w dodatku między kadrami), rozwiązanie jest szybkie i mało finezyjne. Co może być novum w stosunku do poprzednich historii, że ciut więcej wiemy od życiu prywatnym Katheriny (porzucił ją mężczyzna i wpadła w depresję), oraz w końcu widzimy parę w wspólnej akcji.

Natomiast z przyjemnością odnotowuję progres warsztatowy, zarówno u Laury Fornalik (odpowiedzialnej za część Katheriny) jak i Jakuba Krzyżosiaka (rysującego kadry z Wilhelmem). U rysowników prawie w ogóle już nie widać sztywności, każdy z nich z powodzeniem coraz wygodniej rozsiada się w swoim stylu. Kreska Laury dalej czerpie mocno z mangowej rozwiązań, Kuba ewidentnie ma na półce Absaloma Tiernena Trevalliona.

Komiks zdobyłem dzięki pomocy nieocenionego Tomasza Teodorczyka, który kolejny raz zgodził się być łącznikiem w rozmowach z gostyńską Biblioteką. Czy polecam próbować zdobyć tę pozycję? Niespecjalnie. To tylko ciekawostka, mająca na celu uświetnić lokalne wydarzenie, działać jako skromny gadżet dla odwiedzającej festiwal publiczności i być wizerunkiem Pracowni Komiksowej Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy w Gostyniu. Ale jeśli kiedyś na rynku pojawi się obszerniejsza pozycja sygnowana tymi nazwiskami, to właśnie w tym tytule artyści mieli okazję doszlifować umiejętności. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Stan bloga po PFSK'24

Trzeci rok z rzędu pojechałem na Poznański Festiwal Sztuki Komiksowej. Trochę na wariackich papierach. W mieszkaniu bajzel po niedawnym remo...