niedziela, 26 grudnia 2021

You'll be fine (scenariusz i rysunki: XUH, wydawnictwo własne, 2018)

 


Ten krótki ośmiostronicowy zin zaledwie dotyka problemu hipochondrii, ale robi to na tyle sugestywnie, że może stanowić dobry punkt wyjścia do dłuższych rozważań.

Główna bohaterka ma pieprzyki, takie zwyczajne, jakie posiada każdy z nas. Od koleżanki słyszy komplement, że dodają jej uroku. Dziewczyna zamiast się uśmiechnąć i podziękować, zaczyna panikować. Wydaje jej się, że z każdą chwilą znamion jest coraz więcej i powoli przejmują jej ciało. Usiada przed kompem, włącza google. Wyszukiwarka szybko stawia diagnozę - to rak. Udaje się do lekarza, robi badania, które mówią jednoznacznie - nic złego się nie dzieje, nie masz czego się obawiać. I tu pada najważniejsze zdanie: "więc dlaczego czuję się tak źle?"

Łatwo się identyfikować z główną bohaterką. W dzisiejszych czasach globalnej wioski dość często media nam przypominają o potrzebie częstych badań, by wykryć groźne choroby w jak najwcześniejszym stadium. Z drugiej strony - objawem choroby nowotworowej może być wszystko: plamki na skórze, zła morfologia, kiepskie samopoczucie. Ale najczęściej są fałszywym alarmem. By skomplikować sytuację - wiemy (m.in. z mediów), że sygnały wysyłane przez organizm często są bagatelizowane przez lekarzy. Jak więc można być czegokolwiek pewnym? Jak być świadomym badaczem własnego ciała? Umysł bombardowany sprzecznymi informacjami coraz częściej ucieka w hipochondrię, stany lękowe a w skrajnych przypadkach - paranoję. XUH w komiksowo przerysowany sposób wyolbrzymia problem, każąc bohaterce obserwować jak znamiona skórne stopniowo ją pochłaniają. Ale robi to po to, by uwypuklić owo zjawisko - ono istnieje i dotyka także młodych ludzi.

Jest coś magnetyzującego w kresce XUH. Z jednej strony rachityczna, minimalistyczna i przedstawiająca ludzi jako hm... cyborgów? Ma ewidentnie korzenie mangowe ale sprytnie zerka w stronę pop-artu. Dziewczyna ma zmysł do koloru, otwartą głowę na ciekawe wybór tekstur, którymi pokrywa meble czy ubrania oraz niezaprzeczalny talent do elegancji w kadrach.

I'm fine with this zine!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

[Zbiórka] Duża radość

Pawła Jarońskiego można nie kojarzyć (w co niekoniecznie wierzę), ale na pewno każdy się spotkał choć raz z webkomiksowymi paskami publikowa...