czwartek, 26 maja 2022

Nie można być takim delikatnym (scenariusz i rysunki: Anastazja Kramer, wydawnictwo Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu, 2022)

Ten budżetowy pod każdym względem zin sygnalizuje kilka ważnych problemów dotyczących relacji międzyludzkich.

Fabuła to zapis rozmowy bohaterki komiksu ze swoją babcią. Dziewczyna siedzi po lewej i widzimy ją na parzystych stronach, seniorka rodu okupuje prawe, nieparzyste strony. Gdzieś tam w tle biegają sobie swobodnie psy. Kobiety rozmawiają, choć od razu widać dzielące ich różnice. Dziewczyna cierpi na bliżej nieokreśloną chorobę psychiczną. Czuje się coraz lepiej, niedawno jej lekarz zdecydował o odstawieniu leków. By szybciej powrócić do równowagi, kobieta regularnie uczęszcza na terapię. Podczas rodzinnego spotkania dzieli się nowinami z wiekową już nestorką.

Rozmowa już od początku jest toksyczna. Dość szybko daje o sobie znać konflikt pokoleń. Starsza kobieta nie rozumie współczesnego świata i problemów dotykających młodych ludzi. Podchodzi do opowieści wnuczki w sposób kpiący i protekcjonalny. "Ze mną też se możesz pogadać", ripostuje sprowadzając rolę terapii do bezsensownego siedzenia i rozmawiania. W trakcie rozmowy dziewczyna robi się coraz bardziej wycofana i niepewna, starsza kobieta wprost przeciwnie - staje się z każdym zdaniem natarczywa i arogancka. W końcu wytacza działa, które w zamierzeniu mają być dobrą radą, ale w efekcie przynoszą jedynie pociski psychicznego ranienia. Chyba każdy człowiek dotknięty zaburzeniem psychicznym w swoim życiu musiał wysłuchać podobnych złotych myśli. Pobiegaj sobie, będzie ci lepiej. Kiedyś ludzie jak byli smutni, to popracowali sobie fizycznie i im przeszło. Nie można być takim delikatnym. Podobne myślenie jest mocno zakorzenione w społeczeństwie i w dalszym ciągu zbiera niszczycielski plon.

Zwraca uwagę strona graficzna. Niby prosta, oszczędna, minimalistyczna, narysowana wyłącznie kredkami. Ale przyjrzyjmy się uważniej kolorom - te zmieniają się już podczas pojedynczego pociągnięcia. Podobnie jak w literkach składających się na dialogi. Kreska zaczyna się jednym kolorem; kończy innym. Sprawia to wrażenie kruchości i ulotności. A podobnie kruchy wydaje się być stan psychiczny bohaterki dopiero co podleczonej medykamentami. Czym dziewczyna wyraźnie daje nam, czytelnikom, dość wyraźną wskazówkę - choroba psychiczna nie jest czymś czarno-białym, stanem, który można ogarnąć prostymi skwitowaniami typu 'weź się w garść'. By zrozumieć co się dzieje w środku, należy przyjrzeć się uważnie, poświecić trochę uwagi, by odkryć że to sieć o wiele bardziej skomplikowana, niejednoznaczna i bez wyraźnego wzoru.

A między dwoma kobietami biegają sobie psiaki. One nie krzywdzą - Anastazja stara się podświadomie przekazać...

Nie można być takim delikatnym nie jest w stanie na skromnych 12 stronach uwieść czytelnika rozwiązaniami fabularnymi. Ale komiks ma wielką siłę rażenia na poziomie meta, o podobnej skali co Koniec lipca Marii Rostockiej. Zaledwie muska problemów związanych z komunikacją międzyludzką i szkodliwością domorosłej psychologii, ale robi to w sposób, wobec którego nie sposób przejść obojętnie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Postapo #4: Jacy jesteśmy? (scenariusz: Daniel Gizicki, rysunki: Krzysztof Małecki, Łukasz Rydzewski, wydawnictwo Celuloza, 2024)

To nie "Mad Max". Nie będę ryzykował wszystkiego, by złapać jakichś gości...