Rafał Szłapa postanowił ulec swym młodzieńczym fascynacjom i narysować spandexową nawalankę.
Oto pewne miasto nawiedza jakiś potwór - dobrze ubrany mężczyzna, ale o czerwonych, infernalnych oczach i ulegającej błotnej destrukcji ciału. Zaczyna terroryzować miasto, ale na jego drodze staje tytułowa Amazing Girl, rezolutna dziewczyna z supermocami manifestującymi się za pomocą rzucanych fireballi. Oczywiście, jak to w starciu superhero bywa - oboje wznoszą patetyczne dialogi, zgodne z tradycją ramotkowatych marvelowskich potyczek.
Ale w pewnym momencie villian rzuca w dziewczynę wyjątkowo mocną wiązką energii a ta przebudza się w nowym, obcym dla siebie miejscu i w niecodziennej dla siebie roli.
Szłapa nie jest tu specjalnie odkrywczy w wysnutej puencie. Robert Kirkman z tego pomysłu by zrobił (zrobił?) grubego trejda. Ale Rafał opowiedział tę historię całkiem przejmująco. Problem poruszony w tym komiksie jest typowy dla każdego dorastającego nastolatka, w którym zaczynają kiełkować pędy indywidualności. Zwłaszcza dzisiaj, w dobie social-mediów, gdy o wyróżnienie się z tłumu jest coraz trudniej, a perspektywa bycia mean może być przerażająca dla młodej osobowości. Poniekąd też Szłapa dokłada swoje pięć groszy, czemu kolorowe historie obrazkowe wciąż wspomina się z rozrzewnieniem, nawet po dekadach. Może za dzieciaka nie mieliśmy supermocy, ale śniliśmy o potędze, a wyobraźnia była właśnie tym, co nas kształtowało i wciąż kształtuje.
Zarobiony krakowski artysta podszedł do warstwy graficznej jak zwykle z pełnym profesjonalizmem. Okładka sztos, kreska nieodmiennie oddająca hołd Ditce i pulpowym magazynom, syte kolory. A przede wszystkim przyjemny, bezpretensjonalny (i niegłupi!) kampowy posmak. Warto również przyjrzeć się tylnej stronie okładki, wzorowanej na komiksowy słup reklamowy. Choćby po to by zobaczyć zapowiedzi fikcyjnych komiksów ze świata Blera.
(The Amazing Girl to publikacja przygotowana z okazji Poznańskiego Festiwalu Sztuki Komiksowej 2023 i rozdawana za free na owej imprezie. Raczej nie do zdobycia innymi kanałami dystrybucji).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz