Bułka to mała dziewczynka, której 'przygody' można śledzić od ok. trzech lat w postaci web-komiksu Roll Girl Adventures. „Dziwne sny Bułki” wyjątkowo ukazały się za papierze z okazji Poznańskiego Festiwalu Sztuki Komiksowej 2020. Ten krótki komiksik przynosi trzy podhistorie, które obrazują trzy różne sny tytułowej bohaterki. Pozbawione akcji; sny wyraźnie mają w sobie pierwiastek kobiecy, skupiający się na uczuciowym postrzeganiu świata.
Pierwsza historyjka to dość oniryczna manifestacja owych uczuć materializujących się w postaci farfocli ulatujących z ciała (choć głębszego przekazu w tym nie odnajduję), trzecia jest dość infantylną próbą określenia swego alter-ego - silniejszej i bardziej niezależnej wersji bohaterki. Natomiast najciekawszym wydaje się być sen numer dwa, gdy Bułka próbuje wyobrazić siebie jako chłopca. To tylko kilka kadrów, ale celnych kadrów i gorzkich w wymowie. Szkoda, że ów sen nie został rozwinięty do całego 24-stronicowego komiksu - to naprawdę fajny pomysł bazujący na odmiennym pokazaniu otaczającego świata, który mógłby być trampoliną do większej opowieści a tak musiał ustąpić pozostałym snom, o których ciężko cokolwiek opowiedzieć.
Zin Werki Dobro czyta się szybciutko - to dwie minuty lektury, w trakcie których można zjeść kanapkę. Nie znam web-komiksowych odsłon Bułki, więc ciężko mi określić czy autorka wypracowała swój styl i charakter bądź jakie tematy porusza. „Dziwne sny Bułki” nie dają jednoznacznej odpowiedzi o potencjale artystycznym Werki. Są tam strony o niczym, które natychmiast się zapomina, ale są też zalążki bardziej ambitniejszego podejścia do sztuki komiksowej.
Recenzja pierwotnie umieszczona na stronie Współczesny polski komiks.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz