Twórcy tego komiksu to ludzie młodzi, nieopierzeni, z niewyrobionym warsztatem, ale już chcą... trollować czytelników!
Twórcy tego komiksu to ludzie młodzi, nieopierzeni, z niewyrobionym warsztatem, ale już chcą... trollować czytelników!
Wcześniejszy komiks Czakowskiego, Głowa, jest tym rodzajem opowieści, który nie potrzebuje rozszerzeń. A jednak autor znalazł furtkę, by zrobić prequel. Uderzający w inne tony niż poprzednie wydawnictwo, ale również nasączony noirową psychodelią.
Po lekturze The Cummonera nie zdążyłem nadrobić wcześniejszych tytułów artysty, a tu bamf! wyszła premierowa zajawka nowej historii. Tytuł chwytliwy, okładka również wywołująca chęć szybkiego sprawdzenia co w środku, więc pieniądze same wypadły z portfela.
Każdy lubi stare fotografie swoich miast. Te przedwojenne, utrwalone na szklanych negatywach i przedstawiający strzępki dawnych czasów, mają swój unikalny klimat. Maciej Pałka przestudiował chyba każdą istniejącą fotografię Lublina z czasów wielkiego kryzysu. I postanowił oddać hołd ówczesnym fotografom-dokumentalistom.
Marcin Medziński rysuje dużo, bardzo komiksowo, ale jego portfolio wypełniają głównie fanarty. Tym bardziej cieszę się, że na blogu mam okazję po raz trzeci gościć białogardzianina, w retrospektywnym przeglądzie jego krótkich form.
Jeśli, drogi czytelniku, masz na półce wszystkie części Iznoguda i trochę wolnego miejsca, by włożyć tam jakiś pasujący klimatem tytuł, to Piraci są całkiem dobrym kandydatem.
Oczywiście, że znam twórczość Jakuba "Dema" Dębskiego. Na mojej fejsbookowej tablicy regularnie pojawiają jego paski, udostępniane przez znajomych. Ale dłuższego komiksu nie czytałem nigdy. Aż do teraz.
Tworzenie Ballady zaczęło się skromnie, od wydrukowania shorta na jedną z edycji Poznańskiego Festiwalu Sztuki Komiksu. Później projekt rozrósł się o kilka dodatkowych rozdziałów. Docelowo miał mieć 80 stron, wyszło znacznie mniej.
To nie "Mad Max". Nie będę ryzykował wszystkiego, by złapać jakichś gości...