piątek, 25 sierpnia 2023

Trust your sight #1-#2 (scenariusz i rysunki: Maja Solecka, wydawnictwo własne, 2022-2023)


Teen drama z wątkiem nadnaturalnym. Umiejscowiona w bliżej nieokreślonym polskim mieście, a jednocześnie zrozumiała dla globalnego audytorium.

Aurelia kończy liceum. Za parę miesięcy studniówka, w późniejszej perspektywie matura i wybór studiów. Mimo, iż o oceny dziewczyna nie powinna się martwić, jest typowo kujonką (bądź nerdem, jak nazywają ją pozostali uczniowie) to jednak jej codzienność nie wygląda za różowo. Na lekcjach potrafi być niewyspana od całonocnego zakuwania, wygórowane oczekiwania rodziców wywołują u niej chroniczne napięcia oraz czuje paraliżujący strach związany z bezradnością przy wyborze dalszej drogi edukacji. Poza tym nawiedzają ją dziwne sny - jeden z nich związany jest z medalionem podarowanym przez babcię przed laty. Pewnego dnia dziewczyna zauważa na ulicy "dziwną" rówieśniczkę z parasolem. Nie może wiedzieć, że nieznajoma przybyła do miasta z zadaniem odbycia terenowego chrztu bojowego związanego z pewnymi paranormalnymi zjawiskami.

Maja wolno rozwija swoją opowieść. Rozdział pierwszy przedstawia głównie Aurelię, drugi skupiony jest na postaci Ari. Póki co wątki biegną równolegle, choć łatwo się domyśleć, że losy obydwu dziewczyn wkrótce się zderzą. Solecka ma pomysł na swój świat i całkiem intrygująco dokłada kolejne cegiełki do jego fundamentów. Z jednej strony przedstawia typowe scenki z życia licealistki, z drugiej umiejętnie rysuje zalążki większej intrygi związanej z tajemniczą organizacją tropiącą nadnaturalne aktywności. Maja także zgrabnie omija pułapki, w które często wpadają debiutanci - nie pozwala na przeszarżowanie charakterystyczne postaci. Owszem, Ari jest pyskata, a Aurelia jak przystało na kujonkę wycofana, ale ich zachowania nie idą w bycie edgy bez widocznego powodu a scenariusz dobrze motywuje podejmowane przez nie czynności.

Trust your sight ma swojski klimat. Oczekiwanie na podanie terminu studniówki, zaaferowanie wyborem stroju na imprezę, polsko wyglądające szkolne klasy, typowo "nasze" nastolatkowe problemy - w komiks się wsiąka dość szybko, niezależnie od wieku. Artystka jednak nie zamknęła się w bańce hermetyczności i uczyniła swoją opowieść empatyczną dla ogólnoświatowej publiki. Młodzi ludzie znajdą tu wiele punktów wspólnych z własnymi obawami związanymi w wejściem w dorosłość i samodzielność, łowcy duchów są motywem obecnym w każdej popkulturze, na Instagramie jako domyślnym komunikatorze kończąc. Ta historia mogłaby mieć miejsce pod dowolną szerokością geograficzną i wszędzie oddziaływałaby z podobną siłą - mam nadzieję, że zagraniczni czytelnicy polskie smaczki odbiorą jako przyjemną nutę kulturowej egzotyki.

Pod względem rysunkowym wyraźnie widać, że pożywką artystyczną dla Mai były realistycznie narysowane mangi. Dziewczyna ma mocno wyrobiony warsztat - ultracienka kreska pozwala jej zadbać o najdrobniejsze szczegóły, wiele kadrów narysowała z fotograficzną dokładnością, ludzka anatomia zdaje się nie mieć przed autorką żadnych tajemnic. I wykorzystuje wiele współczesnych rozwiązań narracyjnych - rozmowy poprzez screeny z komunikatorów, przedstawianie stanów emocjonalnym poprzez zmianę proporcji czerń-biel a także ustawianie kamery w taki sposób, by ta spoglądała na scenę z efekciarskiego kąta. Może czasami doskwiera delikatna posągowość postaci, zwłaszcza w dynamiczniejszych scenach, niemniej jednak talentu może jej pozazdrościć wielu bardziej doświadczonych komiksiarzy.

Dwa pierwsze rozdziały Trust your sight to zaledwie wstęp, ekspozycja, zawiązanie właściwej fabuły. Ale te 50 stron wystarcza, by dać Soleckiej oznakę 'młodej, obiecującej twórczyni'. Z takim warsztatem na kolejny rozdział zapewne przyjdzie długo nam poczekać, niemniej jednak nie ma co zwlekać z lekturą (choćby w wersji elektronicznej na tapas; wersja drukowana dostępna na Gildii). To kawał dobrze zrobionego, porządnego młodzieżowego komiksu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spółka Zło #1: Zło czai się wszędzie (scenariusz: Karol Porzycki, rysunki: Piotr Burzyński, wydawnictwo Aqvarius Studio, 2024)

I oto mamy na rynku kolejne małe wydawnictwo, które na dzień dobry wystartowało z zeszytówką. Z technicznego punktu widzenia to parodia supe...