wtorek, 29 sierpnia 2023

Głos (scenariusz i rysunki: Edyta Bystroń, wydawnictwo Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu, 2023)

Edyta Bystroń kolejny raz punktuje toksyczne relacje w zwykłych polskich rodzinach.

Głos jest fotokomiksem. Materiałem źródłowym jest nagranie wideo przedstawiające siedzącą na krześle dziewczynę i jej reakcje na głos z offu. Artystka wybrała z filmu kilka kluczowych momentów, po czym zrobiła z nich stop-klatki, do których dopisała linie dialogowe niewidocznej rozmówczyni.

To opowieść o dysfunkcyjnej rodzinie. Dziewczyna w kadrze ma smutną twarz, przeżywa wewnętrzny problem, jest przygaszona, stara się markować targujące ją emocje. Nie wypowiada ani słowa, jest atakowana tyradą matki. Rodzicielka zauważa zły stan psychiczny córki, jednak monolog zamiast przynieść porozumienie dwóch kobiet, jedynie pogłębia psychiczną chłostę młodziej dziewczyny.

Edyta Bystroń nie boi się podejmować trudnych tematów i konsekwentnie tworzy zaangażowaną twórczość. W tym skromnym tytule powraca do zaakcentowanych w innych swych komiksach problemu toksycznych relacji rodzicielskich, które - pomimo dobrych intencji - potrafią swoją ustawicznością skruszyć psychiki młodych ludzi i doprowadzić do nerwic w dorosłym życiu. Choć w Głosie tym razem nie wszystko zagrało. Do pełnego wybrzmienia konceptu zabrakło... głosu. Ciężko mi po lekturze ocenić czy niewidoczna dla czytelnika matka była typowym toksykiem, czy też osobą zwyczajnie prostolinijną, która zauważała problem, ale jej samej nikt nie nauczył radzić sobie w takich sytuacjach. I próbowała różnych "sztuczek" na chybił-trafił, by sprawić, żeby dziewczyna się przed nią otworzyła. Takie intencje słychać właśnie w tembrze głosu, jego modulacji - czy jest napastliwy, irytujący, podszyty fałszem (w przypadku dysfunkcyjnej osobowości) czy też jowialny, ale podszyty troską i strachem (co jest częste u prostodusznych charakterów). Tu z oczywistych względów zostaliśmy pozbawieni tej informacji; prawdopodobnie źródłowa etiuda filmowa uderzyłaby z pełną siłą.

Niezależnie od interpretacji - Głos robi wrażenie. Emocje targające główną bohaterką ściskają za serce. Dziewczyna czuje się zaszczuta, jest uwięziona na ciasnej przestrzeni, boi się uciąć słowotok. Szamocze się bezgłośnie, zdaje się powstrzymywać łzy, szuka oczami punktu zaczepienia, na którym może skupić wzrok, by uciec myślowo od tyrady. Pokój przypomina celę, jest szary, pozbawiony elementów, depresyjny. I to, co najbardziej przytłacza to uzmysłowienie sobie, że owa sytuacja nie jest wyjątkiem i dorastająca kobieta musi żyć w cieniu wielu podobnych doświadczeń.

Edyta Bystroń każdym kolejnym wydawnictwem udowadnia, że jest twórczynią poszukującą i niezłomną w diagnozach rys na duszach polskiego społeczeństwa. Stroni od moralizatorstwa, nie podsuwa gotowych recept, ale z chirurgiczną precyzją pokazuje czytelnikom, co jest do naprawy. Głos jest ważną społecznie publikacją, choć w tym przypadku konwersja z jednego medium na drugi spowodowała wykastrowanie myśli z kluczowego czynnika, czym nieco osłabiła zaplanowany impet.

(Głos to publikacja przygotowana z okazji Poznańskiego Festiwalu Sztuki Komiksowej 2023 i rozdawana za free na owej imprezie. Raczej nie do zdobycia innymi kanałami dystrybucji).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spółka Zło #1: Zło czai się wszędzie (scenariusz: Karol Porzycki, rysunki: Piotr Burzyński, wydawnictwo Aqvarius Studio, 2024)

I oto mamy na rynku kolejne małe wydawnictwo, które na dzień dobry wystartowało z zeszytówką. Z technicznego punktu widzenia to parodia supe...