czwartek, 14 września 2023

Oznaki życia (scenariusz: Tomasz Berrached, rysunki: Karol Godek, wydawnictwo Puste pudło, 2023)


Gotowi na siedemdziesięciostronową dawkę słodko-gorzkiej poezji zilustrowanej satyryczną kreską?

Tomasz Berrached twórczo wyżywa się jako wokalista zespołu Mrzonki (zimna fala + saksofon). Jego tomiki z poezją wygrały kilka lokalnych nagród literackich. A teraz, szukając nowych środków do wyrażenia kotłujących się w głowie myśli, spiknął się z Karolem Godkiem, autorem znanym m.in. z satyrycznych Kocopołów. Ze współpracy powstał poekomiks, w którym obydwaj autorzy bacznie przyglądają się polskiej codzienności.

A ty dziecko, 
kim chciałbyś zostać 
w przyszłości?

Nieodżałowanym.

To treść Dalekowzroczności, jednego z wielu krótkich wierszy w tomiku. Berrached na potrzeby Oznak życia stworzył wiele podobnych sentencji, opartych na pojedynczej myśli, mniej bądź bardziej oczywistych, o różnym poziomie trudności interpretacyjnej. Są w zbiorze także dłuższe wywody (Plan budowy), oddziałujące na czytelnika bardziej zamazanymi metaforami i często onirycznym klimatem. Tomasz stara się w człowieku odnaleźć niknące pod natłokiem cywilizacyjnego pędu okruchy człowieczeństwa, bądź odwrotnie - punktuje sytuacje, w których coraz częściej gubimy skrawki empatii. Zakres podejmowanych zagadnień jest przeróżny: taśmowo produkowana poezja (Fabryka), powszechność talent-show (Masz talent), kult tężyzny fizycznej (Ku pokrzepieniu serc), beznamiętność w wieloletnich relacjach (Ładnie mi w tej sukience?, Pociąg długiej relacji), starość (Jesień życia), czy komercjalizacja świąt (Ulepił mnie bałwan).

Berrached w swoich wierszach pokazuje różne twarze: bywa cyniczny, bezpośredni, zdegustowany ale też liryczny, zgaszony i dwuznaczny. Podobnie wykorzystuje możliwości, jakie niesie satyra. 'Punche' poety potrafią być bezpardonowe i zaowalowane jednocześnie, wszystko zależy od stopnia umiejętności rozkodowania metafor. Szczególnie, że niektóre wiersze są intencjonalnie enigmatyczne, a podpowiedzi umieszczone w ilustracjach Karola Godka.

Prace Godka gładko sprawdzają się w satyryczno-karykaturalnej odsłonie - warsztat artysty jest wypadkową stylów Andrzeja Mleczki i Szczepana Sadurskiego. Karol, ilustrując dostarczone wiersze, podszedł do nich dwojako. Część zinterpretował po swojemu, czasami dość wiernie, a niejednokrotnie nadając im nowy, nieoczywisty kontekst. Ale są strony, w których rysunki stanowią przedłużenie strof, tworząc razem nierozerwalną całość, bądź uwypuklając zamysł artystyczny. Godek sprawnie operuje groteską czy surrealizmem, choć cały czas trzyma się gazetowo-satyrycznej konwencji. To, co najbardziej przyciąga wzrok oglądającego to właśnie interpretacyjne pomysły na puenty podszyte niezłym zmysłem obserwacyjnym.

Poemiksy są skazane na bycie niszą w niszy. W Oznakach życia jest wiele spostrzeżeń podanych w nieoczywisty sposób, ale czy to wystarczy by przekonać do siebie komiksiarzy? Trudne zadanie, oj trudne.

Oglądanie seriali jako substytut życia, bo czego więcej
chcieć niż chwili zapomnienia. Światło ekranu okrywa
cały dzień jak zasuwany worek, więc proszę ciszej
chrup, bo tu się grzebie ciała, moje i twoje, Lou.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz