niedziela, 10 marca 2024

Co ci się stało w twarz? (scenariusz i rysunki: Edyta Bystroń, wydawnictwo własne, 2023)

Własna twarz. Nasza wizytówka w wyidealizowanym przez mass media świecie. Edyta Bystroń w najnowszym zinie z chirurgiczną precyzją przestawia malujące się na niej ślady czasu.

Co ci się stało w twarz? nie jest dziełem stricte fabularnym. Edycie na start wystarcza jeden kadr, w którym jedna kobieta mówi do drugiej 'zaniedbałaś się'. Co jest zaczynem panicznych myśli bohaterki o starzeniu, które przeradzają się w usilną poprawę własnego wyglądu. Bystroń chwilę później przedstawia mini atlas anatomiczno-fizjologiczny wyłuszczający co dzieje się ze skórą wraz z upływem lat. Dowiadujemy się czym cechuje się idealna twarz, co z mięśniami potrafi zrobić grawitacja oraz jakie występują rodzaje zmarszczek. Skąd już niedaleko do przeglądu medycyny kosmetycznej, w której królują kwas hialuronowy i polikaprolakton gęsto używane w upiększających zabiegach o profesjonalnych nazwach "dermapen" czy "resurfacing". 

Dążenie do jak najdłuższego utrzymania młodzieńczego wyglądu ma swoją cenę. W drugiej części zina artysta odwraca wektory i pokazuje reakcję społeczeństwa, które żywiołowo reaguje na przebotoksowane klientki gabinetów estetycznych. Można się łatwo domyśleć, ile toksycznych komentarzy potrafi wyprodukować internet na widok porcelanowych facjat. Zabieg ten jest kluczowy do wybrzmienia pewnej myśli z ostatniej strony, która rzuca się cieniem nie tylko na osobach wiecznie goniących za dążeniem do gazetowo-okładkowego, sphotoshopowanego ideału ale również na zwykłych ludziach, skrytych za woalką social mediowej anonimowości, roszczących sobie prawo do wtrącania swoich trzech groszy. Po drodze Edyta stawia sprawę starzenia jasno, podając proste rozwiązanie jak zachować 'twarz' w czasach, w których twarze są często produktem.

Artystka i w tym krótkim zinie kolejny raz postanawia poeksperymentować z formą. Tym razem zrezygnowała z formuły klasycznego komiksu na rzecz całostronicowych kompozycji. W środku uwagi stawia twarz głównej bohaterki, którą otaczają fantasmagorycznie przedstawione myśli, technikalia czy reklamowe hasła. By nadać całości quasi-reportażowego stylu, chętnie sięga po technikę kolażu, wykorzystując fragmenty ulotek, zdjęć medykamentów czy portrety znanych z mass mediów postaci. Całość wyszła momentami mocno psychodelicznie, udanie ukazując mętlik rodzący się w głowie udręczonej myślami kobiety.

Co ci się stało w twarz? mimo socjologicznego zacięcia, nie jest wyłącznie dołerskim tytułem jak wcześniejsze prace Edyty. Jest w tytule trochę parodystycznej opowieści z podanej z przymrużeniem oraz całkiem sporo pozytywnych inkluzji. Tym samym Edyta Bystroń kolejny raz pokazuje, że w działce zaangażowanego komiksu społecznego ma wciąż dużo do powiedzenia. Także pod względem stosowania nowych środków artystycznego wyrażenia siebie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz